Kiedy pomagamy komuś z grupy obcej?

Nowe badania zespołu profesora Dolińskiego. Zastosowano metodę “zagubionego listu”. Czyli w miejscach publicznych Opola rozrzucono zaadresowane koperty z listami. Adresatami byli Mohammed Abdullah lub Maciej Strzelczyk. Sprawdzano, ile listów trafi do adresata, czyli ile osób przechodzących i widzących list pofatyguje się aby wrzucić go do skrzynki pocztowej (koperty miały adres i znaczek). Pomiar dokonano w trzech okresach: w lutym, czyli okresie „neutralnym”, nie poprzedzającym żadnych większych świąt; przed Dniem Niepodległości i przed Świętami Bożego Narodzenia. Wyniki wskazują na dwie ciekawe rzeczy: po pierwsze w okresie neutralnym nieznacznie chętniej Polacy i Polki pomagali adresatowi o nazwisku arabskim (46% vs 40% listów trafiło do adresata; różnica jest bardzo mała). Przed Dniem Niepodległości zależność ta odwróciła się (36% vs 52%).

Natomiast największa różnica w zachowaniach prospołecznych widoczna była przed Świętami. Wówczas tylko 16% listów dotarło do Mohammeda, a 52% trafiło do Macieja. W badaniu drugim, eksperymentalnie aktywizowano religijne skojarzenia i one wpływały na silniejsze uprzedzenia do muzułmanów (choć efekt był słaby).

Link do teksu: 

https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/01973533.2019.1695615?journalCode=hbas20&fbclid=IwAR2TpJynizsldxxB4auzNMnZ_P1NIFeZq_OoyJ3iSzLHZpdVJXLvZozs4SQ