🏙️ Miasta, a szczególnie metropolie, są niezwykle bogate w stresory środowiskowe – czynniki zewnętrzne, które wywołują u człowieka reakcję stresową. Stres, czyli reakcja organizmu na czynniki zakłócające jego równowagę, nie jest z definicji czymś złym. Zarówno nadmiar, jak i deficyt bodźców gwarantują ludziom nieprzyjemne doznania. Granica komfortu każdej osoby leży gdzieś indziej. Jedni znakomicie odnajdują się w miejscach tętniących życiem 24h na dobę, inni tylko marzą o ciszy nocnej. O położeniu tej granicy decydują między innymi czynniki biologiczne, takie jak reaktywność układu nerwowego.
😖 Natomiast, kiedy charakter, intensywność i długość trwania stanów pobudzenia przerasta możliwości radzenia sobie jednostki, ich działanie staje się zwyczajnie szkodliwe dla jej zdrowia. Na tym też polega problematyka typowo miejskich stresorów – nawet pełne wigoru ekstrawertyczne osoby nie potrafiłyby na dłuższą metę żyć w warunkach najruchliwszych skrzyżowań i stacji metra. Przewlekłe napięcie psychiczne i fizyczne może prowadzić do osłabienia odporności organizmu i rozwoju licznych chorób, w tym nadciśnienia tętniczego, zaburzeń snu i depresji.
🚨 Podczas gdy wiedza o stresogenności bodźców typowo sensorycznych, takich jak hałas czy zanieczyszczenie powietrza zdaje się być całkiem powszechna, wiedza o stresorach typowo społecznych nie otrzymuje podobnej uwagi. Skok ciśnienia krwi z powodu nagłego klaksonu jest mniej abstrakcyjny od napięcia wywołanego obecnością innych ludzi w okolicy. Ale czy ludzie nie byli przypadkiem gatunkiem ultraspołecznym?
✋ W tym momencie wracamy do punktu wyjścia. Potrzebujemy jakościowych relacji interpersonalnych, ale potrzebujemy też prywatności i przestrzeni osobistej. Prywatność nie jest tym samym co wycofanie. Odnosi się do procesu regulacji interakcji społecznych. Rozumiana jest jako selektywna kontrola dostępu do samego/samej siebie lub swojej grupy, a brak tej kontroli bądź nierównowaga pomiędzy odosobnieniem a uspołecznieniem potrafią być bardzo dotkliwa. Przestrzeń osobista definiowana jest natomiast jako pewien obszar wokół ciała jednostki, który uważany jest za jej własne terytorium. Różni się ona w zależności od kultury i charakteru relacji między jedną a drugą osobą. Jej notoryczne naruszanie, nierzadkie w tłoku, również może poważnie odbijać się na czyimś dobrostanie.
🌳 Odpowiednie zarządzanie stresorami środowiskowymi i podejmowanie działań w celu ich optymalizacji jest kluczowe dla utrzymania zdrowia i dobrej jakości życia zurbanizowanego społeczeństwa. Warto być uważnym nie tylko na nasze potrzeby sensoryczne, ale również te społeczne. Na poziomie osobistym możemy w granicach możliwości dostosowywać do swoich preferencji drogę, którą pokonujemy co dzień do pracy czy miejsca spotkań towarzyskich. Na poziomie instytucjonalnym możemy zwracać szczególną uwagę na ludzki komfort w procesie planowania infrastruktury (np. decydując o częstości przejazdów komunikacji miejskiej bądź wymiarach przestrzennych szlaków komunikacyjnych itp.).