Przyrodę się ceni – dosłownie i w przenośni. Jej piękno celebrują malarze, pisarze i agenci nieruchomości. Mieszkania sąsiadujące z terenami zielonymi cieszą się szczególnym zainteresowaniem i szczególną wartością na rynku.
Co takiego pociąga nas w naturze? Na myśl, jako pierwsze, przychodzą zapewne walory estetyczne bujnej roślinności i jest to oczywiście jeden z czynników – ludzkość jako taka jest zaskakująco jednogłośna w tej kwestii. O ewolucyjnej preferencji do terenów niegdyś najbardziej optymalnych dla przetrwania jednostki traktuje hipoteza biofilii, na bazie której zbudowano teorie o ich kojących właściwościach. Okazuje się bowiem, że historyczne praktyki wysyłania chorych w ustronne miejsca na łonie natury nie były zupełnie nietrafione. Da się zaobserwować konkretne związki między obecnością przyrody w otoczeniu jednostki a jej odpornością psychofizyczną.
Temat ten rozwija dr hab. Michał Jaśkiewicz w rozdziale pt. „Przyroda a zwiększenie odporności psychofizycznej mieszkańców miast” będącym kolejną przywoływaną przez nas częścią publikacji UrbanLab Gdynia „Miasto wobec wyznań”. Przywołuje on dwie istotne koncepcje psychologii środowiskowej: Teorię Odbudowywania Uwagi oraz Teorię Regeneracji od Stresu.
Pierwsza z nich, Teoria Odbudowywania Uwagi, określa jakie środowisko sprzyja regeneracji po wysiłku umysłowym. Bodźce charakterystyczne dla naturalnego krajobrazu przyciągają uwagę mimowolną i bezwysiłkową, ich odbiorca nie musi zwalczać wszechstronnych dystraktorów, aby zdystansować się od zajmujących go treści psychicznych. Tym samym, uwaga ukierunkowana jednostki uzyskuje należyte warunki do regeneracji. Przeciwieństwem naturalnie fascynujących bodźców, takich jak sunące po niebie obłoki czy zachody słońca, zdają się być bodźce typowo miejskie. Warkot samochodowych silników i pisk klaksonów na tle betonowej dżungli nie niosą ze sobą żadnych restoratywnych wartości, a tezę tę potwierdza szereg badań porównujących sprawność intelektualną osób przed i po długo- i krótkotrwałej ekspozycji na bodźce typowe dla różnych środowisk. Ten aspekt krajobrazu jest szczególnie ważny przy projektowaniu przestrzeni urbanistycznych, szczególnie, kiedy przyjmiemy, że większość aktywności zawodowej wymaga wytężonej uwagi.
Natomiast Teoria Regeneracji od Stresu zakłada, że kontakt z szeroko pojętą naturą (zbiorniki wodne, roślinność) wywołuje nieświadomą i automatyczną pozytywną reakcję emocjonalną. Badania weryfikujące tą hipotezę kontrolują zmienne takie jak status społeczno-ekonomiczny czy historie chorób wśród osób badanych i porównują np. rekonwalescencję pacjentów szpitalnych, poziomy kortyzolu w organizmie, zapadalność na choroby psychiczne oraz aktywność kory przedczołowej wśród osób poddanych ekspozycji na środowisko miejskie, zielone, mniej lub bardziej bioróżnorodne. Mając na uwadze obie nadmienione teorie i dowody empiryczne potwierdzające kierunek tych hipotez, uwzględnienie środowiska naturalnego w planowaniu urbanistycznym ma potencjał, by przyczynić się do zmniejszenia globalnej rosnącej zapadalności na zaburzenia psychiczne.
Osoby zaciekawione tematem zachęcamy do zapoznania się z pełnym rozdziałem – znajdziecie tam opis metod i wyników konkretnych badań oraz więcej informacji o złożonych relacjach między środowiskiem, poznawczym i emocjonalnym dobrostanem psychicznym, agresją i lokalnym patriotyzmem.