Zaangażowanie społeczne a dobrobyt jednostki

🩺 W poprzednim poście wywołany został biopsychospołeczny model zdrowia. Wyraźnie podkreśla on znaczenie czynników społecznych w kształtowaniu i utrzymaniu stanu zdrowia, rozumianego jako ogólny dobrostan jednostki. Ważne są więc czynności podejmowane nie tylko przez osobę, której zdrowie jest brane pod uwagę, ale także ludzi z otaczającego ją środowiska. Duży wpływ w kontekście zdrowia ma miejsce zamieszkania jednostki wraz ze statusem ekonomicznym dzielnicy i jej mieszkańcami. Szczególną uwagę zwraca na to Aleksandra Zemke w swoim tekście „Silne dzielnice, czyli miejski układ odpornościowy”, będącym rozdziałem wydanej przez UrbanLab Gdynia ebooka „Miasto wobec wyzwań”.

🌪 Dotykające miasta sytuacje kryzysowe w bezpośredni sposób wpływają na życie jego mieszkańców. W sytuacji zachwiania ogólnego statusu quo dochodzi do zagrożenia dobrostanu jednostek. Niewłaściwe radzenie sobie z trudnościami lub pobłażanie im czy wręcz negacja problemu mogą spowodować długofalowe negatywne skutki zdrowotne.

👫 Na pomoc przychodzi wtedy zaangażowanie na poziomie lokalnym. Autorka tekstu cofa się do lat 2008- 2014 i przywołuje przykład kryzysu ekonomicznego w Katalonii kiedy to „Ani rynek, ani państwo nie były w stanie zaspokajać czasem nawet najbardziej podstawowych potrzeb obywateli, takich jak dostęp do mieszkania, pracy, energii elektrycznej czy usług finansowych.”. Odpowiedzią na kryzys był wysyp inicjatyw społecznych starających się zadbać o najpilniejsze kolektywne potrzeby mieszkańców. Z analizy Instytutu Zarządzania Polityką Publiczną i Wydziału Geografii Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie wynika że aż 60% z 700 analizowanych inicjatyw powstało w czasie najcięższej zapaści ekonomicznej. Potwierdza to, że momenty kryzysów mają w sobie wielki potencjał do uruchamiania lokalnego kapitału społecznego skutecznie działającego na rzecz dobrostanu członków społeczności.

😷 Aleksandra Zemke przywołuje także aktualniejszą sytuację kryzysową. Mieszcząca się w Barcelonie siłownia Sant Pau w czasie pandemii COVID-19 stała się projektem społecznym, stanowiącym punkt doraźnej pomocy dla osób znajdujących się w wywołanym sytuacją pandemiczną kryzysie bezdomności . Zapewniany był dostęp do posiłków, ubrań, łazienki czy pryszniców. „Pomoc nie byłaby jednak możliwa bez sąsiadów, którzy dzień w dzień zapełniają siłownię paczkami dla potrzebujących”.

🤝 Lokalne inicjatywy społeczne, mimo tego że często ze względu na brak zasobów i ograniczoną przestrzeń działania nie rozwiążą kryzysów dotykających całą społeczność, mogą zadbać o dobrostan jednostek. Zauważą potrzeby narosłe bezpośrednio w wyniku kryzysu i zapewnią rozwiązania dostosowane dla specyficznej grupy przez budujących ją członków, których łączy bliskie sąsiedztwo. Ich innowacje zapewnią minimalizację rosnących zagrożeń dla zdrowia psychofizycznego. Ponadto umocnią więzi sąsiedzkie i przyczynią się do budowania odrębnej tożsamości, co zwiększy skuteczność przyszłych działań społeczności. Autorka podsumowuje, więc: „Wiemy, z całą pewnością, że nasze miasta doświadczą jeszcze wielu kryzysów, które zakwestionują znany nam status quo. Będziemy musieli szybko się organizować i szukać kreatywnych rozwiązań. Ale wiemy też, że w tych najtrudniejszych momentach najlepiej zareaguje miejska tkanka oparta na najbliższym sąsiedztwie.”

Dostęp do ebooka w linku